Masa lekcji , nauka.

Cześc! 
Dzisiejszy dzień był jak każdy mój wtorek , to znaczy okropnie męczący ponieważ zawsze we wtorki mam 11 lekcji plus do tego do szkoły jeżdżę godzinę czasu. Szczerze to dzisiaj wtorek minął dosyc szybko, może dlatego że było zastępstwo z najbardziej wydłużanej lekcji historii sztuki. Zastępstwo było na świetlicy, każdy więc mógł robic co chciał więc ja - wreszcie moje marzenie się spełniło..  - pomalowałam dwóch chłopaków z mojej klasy :D dałam im tylko fluit i trochę pudru ale rezultaty było widac.. tzn. wyładniali : DD Ostatnie trzy lekcje to Rysunek i Malarstwo ponieważ chodzę do szkoły plastycznej , rysowaliśmy tylko dziewczynę którą pani wyznaczyła do pozowania. Po lekcjach okazało się że jest straszna ulewa więc mokłam na przystanku bo nie miałam parasolki ani nic na głowie więc zasłoniłam się moją wielką teczką plastyczną na rysunki, z przystanku do domu potem mam jeszcze 15 min. drogi więc sobie zaiście pomokłam ale na szczęście w połowie drogi przestał padac deszcz. Teraz jestem w domu i mam dużo nauki ponieważ poprawiam dwa przedmioty, mam nadzieję że poprawię na lepszą.. Okej, to ja lecę się uczyc, na koniec dodam wam kilka moich zdjęc. 
Całusy , Katzumi.

TAK, Kocham Michaela Jacksona!:))

PS. Don`t forget to smile! :-)

I ♥ You, Sumiko!